MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal na meczu dzieci w Oleśnicy. Jeden z ojców nie wytrzymał, wbiegł na boisko i zaczął szarpać dziecko

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Rodzic szarpał dziecko na boisku w Oleśnicy i uderzył innego rodzica
Rodzic szarpał dziecko na boisku w Oleśnicy i uderzył innego rodzica Prt Sc z filmu AP w Oleśnicy
Skandal na meczu dzieci w piłkę nożną w Oleśnicy. Podczas rozgrywek, jeden z rodziców, rosły, dobrze zbudowany wysoki mężczyzna wbiegł na boisko i zaczął szarpać dziecko, jednego z zawodników. Wszystko zarejestrowała kamera. Mężczyzna podniósł dziecko za koszulkę do góry i odepchnął. Na trybunach podniosła się wrzawa i krzyk

Do skandalu doszło 10 lutego 2024 roku w czasie turnieju piłkarskiego dzieci z rocznika 2016 w Oleśnicy. Podczas rozgrywanego w oleśnickiej hali meczu, ojciec jednego z zawodników nie wytrzymał, wbiegł na boisko i rzucił się na chłopca z oleśnickiej drużyny.

Rodzic rzucił się na 7-latka z Oleśnicy, a później uderzył interweniującego rodzica

Meczy był nagrywany do celów szkoleniowych. Na nagraniu widać, jak rosły, wysoki, umięśniony mężczyzna podbiega do 7-latka i podnosi go za koszulkę do góry, kilkadziesiąt centymetrów nad płytę boiska.

Następnie odrzuca go gwałtownie. Całej sytuacji towarzyszy krzyk i wrzawa dobiegające z trybun. Na boisko za rodzicem wbiegły też inne osoby. Doszło do szarpaniny, a wściekły rodzic uderzył jedną z interweniujących osób. Aby go obezwładnić, trzeba było kilku osób. Wszystko działo się na oczach przerażonych dzieci.

Na poniższym nagraniu widać całe zajście na boisku w Oleśnicy, jak rodzic rzuca się na dziecko

Skandaliczne i karygodne zachowanie na boisku w Oleśnicy potępia klub z Namysłowa

Zachowanie rodzica skandalicznym i karygodnym nazwał Zarząd Akademii Czerwono Czarni Namysłowskiego Klubu Sportowego „Start” i przekazał do mediów stanowisko w bulwersującej sprawie.

"Po zapoznaniu się z relacją trenera i pozostałych rodziców, którzy byli na turnieju i widzieli zaistniałe zdarzenie w trakcie gry dzieci oraz wobec faktu naruszenia nietykalności cielesnej rodzica i chłopca z Akademii Piłkarskiej w Oleśnicy, Zarząd Akademii Czerwono Czarni jednoznacznie oświadcza, że bezwzględnie potępia naganne i karygodne zachowanie, które nie ma nic wspólnego z obowiązującym Regulaminem Porządkowym i zasadami działalności naszej Akademii" - czytamy w oświadczeniu Marka Stanka, prezesa zarządu i Mirosława Wójciaka, wiceprezesa.

Rodzic ma zakaz zbliżania się do trenujących zawodników i uczestniczenia w turniejach Czerwono Czarnych

Dalej prezes wyraża ubolewanie nad sytuacją i potępia wszelkie agresywne zachowania, także słowne. Jak informuje, zarząd namysłowskiej Akademii spotkał się ze wszystkimi rodzicami dzieci i zadecydował o "bezwzględnym odsunięciu" agresywnego ojca od grupy treningowej rocznika 2016.

Mężczyzna ma zakaz przebywania i kontaktowania się z dziećmi, także z synem na treningach i treningu i turniejach. A jego syn otrzymał warunkową zgodę na udział w zajęciach pod opieką mamy, na co się zgodziła.

"Będziemy pilnie obserwować i monitorować z trenerami i pozostałymi rodzicami rocznika 2016 te ustalenia licząc na to, że do takich skandalicznych sytuacji już nigdy nie dojdzie, szczególnie w obecności dzieci. Jeżeli rodzice nie dochowają warunków, to niestety, ale ich syn będzie odsunięty od udziału w zajęciach Akademii, o czym zostali poinformowani".

"W imieniu Zarządu Akademii, przepraszamy szczególnie chłopca z drużyny AP Oleśnica, jego Rodziców i organizatorów turnieju oraz wszystkich, którzy byli świadkami tego agresywnego i karygodnego zachowania. Takie sytuacje nie mogą mieć miejsca".

Prezes zarządu podkreśla, że mottem Akademii jest postawa fair play i szacunek, a przede wszystkim sprawianie radości dzieciom.

Klub z Oleśnicy obserwuje pokrzywdzone dzieci, kontaktował się z psychologiem

Przed dziećmi, które były świadkami zdarzenia z oleśnickiej Akademii Piłki Nożnej, w weekend kolejny turniej piłki nożnej.

- Odbyliśmy rozmowy z dziećmi i rodzicami. Po konsultacji z psychologiem zapadła decyzja, by nie rozdrapywać w pamięci dzieci tego wydarzenia. Na razie obserwujemy je. Nie zauważyliśmy, aby któreś z dzieci zrobiło się wycofane czy też w inny sposób nie radziło sobie z tą sytuacją - zaznacza Mariusz Kartocha, jeden z trenerów i koordynator w klubie.

Oleśnicka akademia jest jedną z największych organizacji w regionie. Edukuje i szkoli 500 dzieci. - Co ważne my nie tylko gramy, ale także edukujemy dzieci i dorosłych. Staramy się tłumaczyć na przykład, że dziecko na boisku powinno słuchać zaleceń trenera, a nie rodzica pokrzykującego z boku, który często nie wie, jaki ma zamysł trener ustawiający grę na boisku - zaznacza Kartocha.

Jak podaje portal, ostrów.24.pl "Na innych nagraniach słychać, jak ojciec nawołuje do syna by „lał po papie” innego chłopca, z którym wszedł w kontakt fizyczny w ramach gry w piłkę nożną".

Jak się okazuje, mężczyzna nie skontaktował się z oleśnickim klubem, nie przeprosił, ani nie wyraził żadnej skruchy.

Jak dotąd nikt nie wniósł sprawy na policję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto